wtorek, 13 stycznia 2009
Conan na dużym ekranie
Ostatnio naszła mnie faza na Erę Hyboryjską, więc surfuję sobie po sieci czytając o grach, książkach i filmach o Conanie. Podczas gdy na nową wersję należy jeszcze poczekać, odkryłem tę stronę, na której fani rozebrali Conana Barbarzyńcę na części, powyciągali zaginione fotosy, wycięte sceny i zagubione fragmenty. Polecam obejrzenie. Z innych rzeczy, zacząłem czytać GURPS: Conan i natknąłem się na wiele ciekawych informacji, których nie wyłowiłem podczas lektury książek samego Howarda. Obecnie robię małe poszukiwania i kwerendę, która ma na celu określenie, czy są to informacje pochodzące od Howarda, czy wymysł własny autora podręcznika. Na koniec, zostałem beta testerem polskiej wersji Age of Conan i jak tylko wrócę do domu z kompem, spróbuję ściągnąć klienta i odpalić grę. O wrażeniach na pewno napiszę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
zostałem beta testerem polskiej wersji Age of Conan
OdpowiedzUsuńGratz! Moja miłość do tej gry jest odwrotnie proporcjonalna do miłości prozy Howarda. Czyli kiepścizna ten norweski Conan, Panie. Nadal czekam na konkretne info o Guild Wars 2. ;)