poniedziałek, 19 listopada 2007

Z Archiwum B.P.R.D.: Obcy i Łowcy - część 1

W zeszły piątek, czyli 16 listopada 2007, spotkaliśmy się z Gonzem, aby przetrenować zasady HorrorClixa przed turniejem w warszawskim Centrum Gier. Co miało być zwykłym rozpoznaniem gry, zmieniło się w fajną, pobudzającą wyobraźnię zabawę i kilka godzin niezłego ubawu. Poniżej fabularyzowany raport.

Laboratorium Yutani Cryonic Genetix INC to wiodąca placówka inżynierii genetycznej, zajmująca się nowymi technologiami i dochodowymi projektami z dziedziny inżynierii biologicznej. Kilka miesięcy temu firmie udało się pozyskać materiał genetyczny nieznanego gatunku, odnaleziony na dnie morskim, opodal Grenlandii.

Placówka położona jest na odludziu, w lasach na pograniczu z Kanadą. Pod okiem doborowej kadry naukowców, w specjalnych kadziach, gdzie udało się odtworzyć warunki "zupy ewolucyjnej" dokonano odbudowy kodu genetycznego i sklonowano dwa testowe, obce organizmy.

Ku przerażeniu techników, urządzenia zabezpieczające zawiodły. Kiedy przywrócono zasilanie, zdawało się, że wszystko wróciło do normy, ale w
jednym z kątów laboratorium,
tam gdzie zaległy cienie, coś się poruszyło.
Wezwano ochronę, ale strażnicy po wejściu do pomieszczenia zginęli co do jednego.
Sytuacja stawała się coraz bardziej napięta, dlatego profesor Heinrich Blummengolf chwycił za telefon i powiadomił o zdarzeniach B.P.R.D. i wezwał pomoc.

W międzyczasie rozpoczęły się gorączkowe łowy, tropienie i zaganianie bestii, do prowizorycznie skonstruowanej pułapki.





Wspólnym wysiłkiem strażników i naukowców, udao się jedno ze stworzeń zapędzić w róg. Zamiast dać się schwytać, obcy organizm zdołał się jednak wymknąć...

Co gorsza, kamerom przemysłowym udało się zarejestrować równie niepokojący, ten obraz.







W związku z zagrożeniem, laboratorium zamknięto i zawiadomiono policję. Na miejsce przybył szeryf i jego podwładni, zamykając teren kordonem sanitarnym. Niestety dowiedziała się o tym prasa , a pomimo starań władz, z okolicznych lasów nie udało się ewakuować wszystkich cywili.

Sytuacja wydawała się być już beznadziejna, kiedy na miejsce przybył oddział interwencyjny Biura. Liz, Johan i Roger, wspomagani przez łowczynię wampirów "Baffi" postanawiają z miejsca wkroczyć do akcji.

Bezpośrednio z zagrożeniem mają rozprawić się panowie, tymczasem Liz będzie stanowić obstawę, a "Baffi" patrolować las, aby wyprowadzić poza niebezpieczny teren wszystkich cywilów.





Johan i Roger wkraczają do akcji. Ich priorytetem
jest ochrona naukowców i neutralizacja obcych form życia.

Korzystając ze swoich nadnaturalnych mocy, Johan i Roger przystępują do wykonania trudnego i niebezpiecznego zadania.











W międzyczasie, "Baffi" jest świadkiem dziwnego wydarzenia. Z nieba zaczynają spadać dziwne meteoryty. Chwilę później z lasu dobiega krzyk mordowanego człowieka. Przedzierając się przez krzaki,zza zasłony drzew, dzielna łowczyni wampirów dostrzega przerażający widok...

"Baffi" zawiadamia przez radio o dziwnym przybyszu i Liz rusza jej na pomoc. Spoglądając w górę, dostrzega jednak, że w kierunku ziemi pędzą dwa kolejne meteoryty!




Widząc, że zanosi się na prawdziwą rzeź, dzielna "Baffi" rzuca się na pomoc parze zakochanych, którzy umówili się na randkę w pięknych okolicznościach przyrody. Akcja ratownicza zapewne by się powiodła, gdyby nie nagły wybuch zazdrości chearleaderki ("Kim jest ta ruda wywłoka?!"). Zanim "Baffi" zdążyła wytłumaczyć, że to wszystko jedno wielkie nieporozumienie, całą trójkę wytropił Łowca.






Pojedynek na shuricken i kuszę można uznać za nierozstrzygnięty, jako że ani łowczyni wampirów, ani Predator w pierwszej rundzie nie trafili przeciwnika.









W międzyczasie Roger i Johan sprawnie pokonali jedną z bestii, które wymknęły się z laboratorium i zebrali krwawe żniwo pośród naukowców i laborantów.

















Osamotnionej w walce przeciwko dwóm Predatorom "Baffi" ruszyła na pomoc Liz.

Niestety szczęśliwy strzał z działka energetycznego praktycznie wysyła ją na tamten świat.









Szala zwycięstwa w tym momencie zaczęła się niebezpiecznie wahać.
Łowcy zdołali wyeliminować Liz oraz Łowczynię Wampirów,
tymczasem agenci biura zabili jednego z obcych i drugiego zmusili do ucieczki.
Śladem uciekającej zwierzyny ruszyła trójka Łowców. Wynik starcia miał się rozstrzygnąć u wejścia do kompleksu, gdzie została zastawiona ostateczna pułapka.

Otwarta przestrzeń przed bramą miała się stać areną decydującego starcia. Johan i niezwyciężony Roger ścigali uciekającego obcego, który skrył się za drzewami i skałkami. Zza ich pleców badaczy wychynęła dwójka Łowców, a z lasu naprzeciwko trzeci.

Jako pierwszy do ataku ruszył Obcy, związując walką Rogera. W międzyczasie dwójka Łowców na skale zajęła pozycje, a trzeci wykończył w lesie Johana. Wybrawszy spośród siebie najgodniejszego, Łowca dołączył do walki i pokonał Rogera.












Krajobraz po bitwie...