Kingsport Horrorr to trzeci z dużych dodatków do Arkham Horror. Ja w przypadku podstawki i Dunwich Horror, składa się z planszy, nowych kart Przedwiecznych, kart oraz kilkudziesięciu żetonów.
Tym razem udajemy się do sennego miasteczka Kingsport, niegdyś znacznego portu, obecnie sennego kurortu wypoczynkowego, w którym nieraz sen miesza się z jawą, a mieszkańcy przywykli widywać w nocy dziwne światła i majaczące na horyzoncie zadziwiające krajobrazy.
Zasadniczym dodatkiem do mechaniki gry jest wprowadzenie Szczelin, czyli przejść między jedną, a drugą rzeczywistością, które mogą współistnieć z Bramami, ale także i przemieszczać po Arkham, siejąc grozę i niekiedy zniszczenie.Szczeliny otwierają się na szczęście dość powoli,a do Kingspoort potwory zaglądają rzadko, dzięki czemu nie trzeba ciągle "trzymać" tam jednego z badaczy. Niemniej, warto tam zaglądać, zgodnie z zasadą "lepiej zapobiegać, niż leczyć" bowiem choć stosunkowo łatwo jest dopilnować aby Szczelina się nie otworzyła, to zamknąć ją już znacznie trudniej.
Oprócz Szczelin, do gry wprowadzono nowych Strażników (Guardians), aspekty Wizji Hypnosa, Przedwiecznych (Atlach-Nacha, Sieć Pomiędzy Światami!) oraz kolejny rodzaj monstrów: wodne. Co więcej, kilka lokacji z głównej planszy zostało oznaczonych jako morskie, co może spowodować"migrację" takich potworów.
Dodatkowo, dla graczy, którzy lubią utrudniać sobie życie lub potrzebują dodatkowych wyzwań, wprowadzono talię Epickiego Starcia, które znacznie uatrakcyjniają końcowe starcie i czynią je jeszcze bardziej nieprzewidywalnym i śmiercionośnym.
Wykonanie gry jak zwykle stoi na wysokim poziomie, ilustracje są inspirujące, a karty zdarzeń, mitów, przedmioty i inne akcesoria gry pełnymi garściami czerpią z cyklu opowiadań Lovecrafta, które bardziej oscylowały wokół starożytnych mitologii i Krain snów, niż mackowatych potworności.
Kingsport Horror to dodatek podtrzymujący wysoką jakość i doskonałą grywalność poprzedników, ale ma jedną wadę. Dołączenie go do pozostałych znacznie spowalnia i "rozmywa" rozgrywkę. Niestety, rozegranie epickiej przygody może okazać się drogą przez nudną mękę kwitowaną ziewaniem znudzonych, działających samotnie, graczy.
Zalety
+ Doskonale oddana atmosfera Kingsport.
+ Ciekawe nowe zasady Szczelin, nowe karty, potwory i warianty gry.
+ Odskocznia od oślizłej, łuskowatej grozy macek.
+ Jak zwykle, doskonałe wykonanie.
- Nie pasuje nastrojem do Dunwich Horror.
- Po złożeniu zestawu ze wszystkich dodatków, gra może być nudna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz