czwartek, 25 lutego 2010

Karnawał Blogowy #8 - podsumowanie

Ha!
Miesiąc minął, jak z bicza strzelił i nagle kończy się "moja" edycja Karnawału Blogowego. Szybko poszło, w zasadzie jak mgnienie oka. Przyznam się szczerze, że z początku miałem obawy, bowiem mało kto pisał. Myślałem, że temat Was nie interesuje, albo jest zbyt osobisty? Na szczęście pokazaliście, że jest inaczej: mamy 26 notek, które wyszły spod elektronicznych piór zarówno weteranów, jak i nowych członków społeczności. Tych ostatnich zamierzam zaprosić do Blogów RPG, rzecz jasna.

Kiedy zaprezentowałem temat, spotkałem się z krytyka Aureusa, który uznał, że większość wpisów będzie miałka, więc nie zamierza ich czytać. Ja z kolei zapoznałem się ze wszystkimi i mogę powiedzieć jedno: każdy był wartościowy. Blogerzy jak zwykle mnie zaskoczyli, a dodatkowo jestem im wdzięczy za to, że wpuścili do swojego prywatnego świata i podzielili się marzeniami.


Czemu mnie zaskoczyliście?
Spodziewałem się wpisów o tym, czego cichlibyście w RPG zasmakować, w co zagrać, poprowadzić, co stworzyć. Sądziłem,że napiszecie o swoim opus magnum, wymarzonej kampanii, systemie idealnym. W części wpisów taka myśl się przewijała, ale ku mojemu zaskoczeniu stanowiła mniejszość!

Czego się dowiedzieliśmy?

Większość z blogerów to doświadczeni gracze/prowadzący, którzy swoje marzenia związane z samą grą już spełnili. Teraz wychodzą dalej, czego efektem jest samo blogowanie, chcą tworzyć pozytywne środowisko bez podziałów, kłótni, chamstwa. Marzy im się społeczność zorganizowana wobec hobby, nie obozów, frakcji czy stronnictw. Tęsknicie za sklepami hobbystycznymi, w których można zrobić nie tylko zakup, ale porozmawiać, zagrać, spotkać nowe twarze.

Tęsknicie za pismem, traktującym o hobby, jakim była "Magia i Miecz", czy "Portal" bądź zapomniany już "Złoty Smok". Nie dziwota, choć obecnie ich miejsce zajęły po trosze portale, po trosze i blogi, które sami tworzycie. Cóż, najwidoczniej w każdym z nas jest jakaś cząstka, która chciałaby aby "coś zrobiono dla niej".

Marzą wam się kompletne linie wydawnicze, wydane po polsku, a nie po polskiemu, które będą mogły stać godnie obok oryginałów. chcielibyście tchnąć w zgromadzone gry życie i sprawić, aby bawiły nas ciągle tak bardzo, jak za pierwszym razem.

Macie też wiele innych, bardziej jednostkowych i osobistych marzeń, którymi podzieliliście się ze mną i czytelnikami.

Bardzo Wam za to dziękuję. Prowadzenie tej edycji Karnawału było dla mnie przyjemnością.

Następną edycję poprowadzi Omlet, wiec szykujcie się na dziewiątą edycję Tańca z Blogami!

Eee.... znaczy Karnawału Blogowego :)

8 komentarzy:

  1. Drżę z niecierpliwości by zobaczyć kolejny temat karnawału :-)

    Swoją drogą niby jest post a u nas ciągle karnawały ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapewne już jutro start dziewiątki, o ile nie zapomnę :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Tylko spróbuj się spóźnić :D
    To już jakąś tradycja, że karnawał zaczyna się od marzeń w zeszłym roku przecież zaczął się życzeniami do przyszłości :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobry wynik. Myślałem, że będzie bardziej emo / self fellatio, jak pisałeś, ale wyszło fajnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki Paladyn.
    Kurcze self fellatio... To technicznie możliwe? Hmmmm :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Aaaaj, przypomniało mi się teraz, iż przez akt autofellatio powstał świat w mitologii egipskiej, są nawet stosowne malowidła na wazach. :)

    Przepraszam za podwójne komentowanie :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Sądząc po wysypie wpisów to było raczej bukkake ;p

    OdpowiedzUsuń
  8. A jakaś lista? [bo ciekawi mnie czy ktoś mój wpis zauważył. :P]

    OdpowiedzUsuń