poniedziałek, 10 listopada 2008

Descent, kampania, część 2

Trochę czasu minęło od tamtej sesji (w zasadzie miesiąc), ale oto publikuję drugą część kronik ze świata [b]Descenta[/b].

Na początku drugiego tygodnia to Króla-Czarnoksiężnika dołączył Lord Merick Farrow, kuzyn sir Alrica. Otrzymawszy tajną i złowrogą misję wyruszył w dzicz, podczas gdy nasza drużyna bawiła się w karczmie, piła i chodziła na targ, aby poczynić zakupy. Zaopatrzywszy się w łódź, a także laskę Wędrówki Przez Dzicz, ruszyliśmy na poszukiwanie Księcia Złodziei.

Kryjówka rzeczonego łotra mieściła się w Starfall Forrest, w starych lochach o których powiadano, że są siedliskiem wielu złych istot. Kiedy bohaterowie odnaleźli wejście do podziemi, bez wahania zagłębili się w pieczarę, tylko po to, aby natrafić na falę gorąca, bijącą z wnętrza ziemi. Ten poziom, zwany Piecem, zamieszkiwały trzy straszliwe potwory, do spółki ze swymi pośledniejszymi pobratymcami: Ognisty Kieł, ogar z piekła rodem, smok Ponury Płomień oraz olbrzym Seetlon. Bitwa była zażarta i nasi bohaterowie nie raz padli, ale koniec końców przebili się do schodów, które prowadziły na niższy poziom. Awanturnicy nie byliby sobą, gdyby przedtem nie złupili skarbów, wywracając podziemia do góry nogami...

Tam atmosfera panowała już znacznie chłodniejsza, za to roiło się od pułapek, czarodziejów, szkieletów, zwierzoludzi i wielkich pająków. Lochy te zwane były Spiralą w Dół i zamieszkiwał je gigant Lodall, który słynął z ogłuszania przeciwników ciosami swej maczugi. Nie pomogły mu hordy pomocników i uległ bohaterom,któzy od razu zeszli na samo dno lochów, aby spotkać owego Księcia Złodziei.

Na najniższym poziomie lochów czekała na śmiałków sroga niespodzianka w postaci olbrzymów, szkieletów i piekielnych ogarów. Walka była ciężka, zwłaszcza, że potwory wspomagał zły Overlord, a i współpracowały ze sobą w haniebny sposób. Na koniec, gdy już opadł kurz bitewny, zdradziecko bohaterów zaatakował pewien zwierzoczłek, który okazał się być Księciem Złodziei. Gdy padł martwy, skończyły się jego rządy terroru i bohaterowie w glorii i chwale wrócili do Tamaril.

Tam, pijać, bawiąc się i trwoniąc zdobyte pieniądze, ale także pobierając nauki i ekwipując się do dalszej wyprawy, posłyszeli smutną historię i dwóch braciach, których sługi zła porwały z rodzinnej wsi. Jej mieszkańcy nie mogli znieść myśli o cierpiących bliźniakach, a także słysząc o bohaterskich czynach drużyny, poprosili ich o pomoc...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz