Trick or treat!

Najfajniejsze święto w roku wypada właśnie dziś. Czy zwane Halloween, czy Dziadami, zabiera nas w mrok, ciemność, gdzie będziemy obcować z duchami, tym co po drugiej stronie grobu, co nadnaturalne i straszne. Innymi słowy z tymi klimatami, którę są mi bliskie.

Postanowiłem więc obdarować czytelników. Z początku chciałem przetłumaczyć opis kolejnej z ravenloftowych domen, ale nie wiem, czy komuś by się przydała. Co więcej, miałbym chyba spory problem z wyborem, ale wpadł mi do głowy inny pomysł. Z okazji święta duchów, daję Wam dwa prezenty z Krainą Mgieł w tle...



Przewodnik po Transylwanii
Bardzo długo szukałem tego podręcznika w papierowej formie. Niedawno udało mi się go kupić za rozsądną cenę. Guide to Transylvania jest dodatkiem do Masque of the Red Death, czyli wriacji Ravenlofta, rozgrywającej się pod koniec dziewiętnastego wieku, na Ziemi. Rzecz jasna opisuje rodzinne strony najsłynniejszego z wampirów i jednego z najpotężniejszych sług Czerwonej Śmierci, Vlada Tepesa, zwanego Draculą.
kilka dni temu, a tymczasem dziś jest dostępny za darmo na DriveThru RPG.

Dodatek ten w mojej opinii zasługuje na najwyższą notę w każdej skali. Jest modelowym przykładem tego, jak należy opisywać krainy światów RPG, a domeny Ravenloftu w szczególności. Otrzymujemy informacje na temat historii regionu, ale także sytuacji obecnej. Warunki społeczne, polityczne, gospodarcze zostały opisane dość szczegółowo, aby stworzyć ciekawe tło, a jednocześnie nie jesteśmy zanudzani niepotrzebnymi detalami. Dalej jest już tylko ciekawiej: opis życia codziennego, potraw, zwyczajów, przesądów, nawyków i wyglądu ciekawych miejsc, stanowią gotowy materiał na sesję. Prowadzący otrzymuje do ręki ciekawych Bohaterów Niezależnych, którzy rozbudowują "scenę transylwańską", ukazując, że ten zacofany region nie ogranicza się jedynie do Draculi.

To ważny punkt. Twórcy Ravenlofta częstokroć podkreślali, aby przygody nie kręciły się dookoła darklordów, po czym sami popełniali błąd i pisali wbrew własnym radom. Na palcach jednej ręki drwala można policzyć przykłady scenariuszy, nie wiążących swoją fabułą władcy domeny. W przypadku A Guide to Transylvania, jest tak, jak powinno być. Dracula przewija się gdzieś w tle (być może już sczezł z ręki doktora van Richte... van Helsinga). Przeciwnikami za to będą inne z dzieci nocy...

Jeśli chcecie, przewodnik po Transylwanii może być wasz. Kliknijcie TUTAJ, zjedźcie na dół strony, gdzie po prawej zauważycie dynię. Kliknijcie ją i złóżcie zamówienie. Podręcznik dziś jest za darmo.

Całun ciemności
O tej grze zapomniałem. Utonęła pod nawałą cRPG spod znaku Black Isle czy późniejszych produkcji, w które grałem, a powinna zajmować ważne miejsce. Nie ma równie ravenloftowej gry komputerowej, jeśli nie liczyć dwóch gier z tym światem w tytule. Być może na wyrost, ale dobre też będzie porównanie z Diablo, w Veil of Darkness widzimy naszego bohatera w rzucie izometrycznym i sterujemy nim klikajac myszką. Tyle że tutaj,  mamy otwarty świat (no dobrze, jego wycinek, w którym jesteśmy uwięzieni), dowolność w robieniu questów i coś więcej, niż tylko młócenie potworów.

Wcielamy się postać pilota samolotu transportowego, który podczas lotu nad Rumunią został strącony z niebios i rozbił się w zapomnianej przez Boga i ludzi dolinie. Jej mieszkańcy żyją tak, jak żyli od wieków, prowadząc niepewną egzystencję w cieniu siedziby miejscowego władcy - wampira. Dolinę spowina asłona ciemności, a my szybko przekonujemy się, że ucieczka jest niemożliwa, bowiem władca o imieniu Kairn nie życzy sobie, aby ktokolwiek opuścił jego domenę.Tak zaczyna się po trosze gra fabularna, po trosze przygodowa, po trosze akcji. Ciekawe pomysły, świetny klimat i wciągająća akcja zapewniają wyśmienitą zabawę.

Niestety, jak na obecne czasy gra ma... koszmarną grafikę (w tym roku Veil of Darkness stuknęło dwadzieścia lat) i może nastręczyć problemów podczas uruchomienia. Znajomość obsługi Dos Boxa będzie jak najbardziej przydatna. Jeśli nie odstraszy was pikseloza i chwila dłubania, warto zajrzeć TUTAJ. Nie zawiedziecie się.

No dobrze, dzieciaki. Macie swoje cukierki, a teraz sio. Muszę przygotować się do sesji...