Zaczęło się.
Wczoraj około piętnastej dostałem maila zapraszającego mnie do ściągnięcia pakietu testowego. Podobnie jak wielu innych fanów D&D ruszyłem falą i odbiłem się od przeciążonego serwera. Próbowałem otrzymać swój pakiet do późna w nocy, ale się nie udało. W międzyczasie wyszło na jaw, że część linków była uszkodzona, a osoby które zarejestrowały się z innego konta niż to, które powiązane było z D&D Insiderem nie mogły pobrać pliku.
Dziś rano bez kłopotów ściągnąłem dokumenty. Otrzymujemy plik zip, a w nim kilka arkuszy pdf. Najważniejszy jest How to Play, w którym na trzydziestu jeden stronach autorzy wykładają zasady. Szybkie ich przejrzenie sprawia wrażenie, jakbysmy mieli do czynienia z połączeniem edycji drugiej, trzeciej i czwartej.
Następnie warto zapoznać się z DM Guidelines, czyli krótkim wprowadzeniem dla prowadzącego o tym, jak z jego strony ma działać gra. Znajdziemy porady o stopniach trudności standardowych testach itp. Ta część zestawu liczy dziewięć stron.
Kolejnym plikiem do przeczytania jest Bestiary, gdzie znajdziemy trzydzieści dwa potwory. To standardowa, początkowa menażeria: hobgobloiny, gnolle, żelatyny, ogry, trolle czy potworne zwierzęta. Opisy są krótkie, ale wzbogacone o informacje lokujące stworzenia w świecie, podobnie jak to miało miejsce w czasach AD&D. Bestiariusz liczy sobie 34 strony.
Na koniec pozostaje nam lektura testowej przygody Cave of Chaos. Jej autorem jest Gary E. Gygax (to nie jest ten suspens), a oryginalny tekst pozostawiono prawie nietkniętym, a dostosowano jedynie mechanikę do nowej wersji gry.
Oprócz tych plików otrzymujemy pięciu bohaterów: dwóch kapłanów (Moradina i Pelora), krasnoludzkiego wojownika, halflńskiego złodzieja i elfiego czarodzieja.
Co rzuciło mi się w oczy:
- rzuty obronne powiązane z każdym współczynnikiem;
- brak healing surges, ale za to podwyższona rola odpoczynku,
- znikły miary w polach, wróciły w stopach, ale ogólnie statystyki potworów bardziej przypominają wersję 4.0,
- przy opisach potworów wrócił habitat/society, pojawiła się legend and lore,
- nie widziałem attack of opportunity,
- bohater ginie, gdy zejdzie poniżej CON + poziom,
Tyle na razie, more later...
Po wstępnym przejrzeniu potworów trochę mi nie pasuje, że bugbear jest opisany jako bezszelestny, a w statystykach nie jest to w żaden sposób odzwierciedlone. Więc jak zwykle opis swoje, a statystyki swoje.
OdpowiedzUsuńW przyszłym tygodniu poprowadzę sesję na tych zasadach, zobaczymy jak to wyjdzie. Z pobieżnej lektury widzę, że D&D Next to romans AD&D i 3e, elementów 4e zbyt wiele nie widziałem.
OdpowiedzUsuńOgólnie liczyłem na coś bardziej uporządkowanego, teraz np nie rozumiem skąd wynikają pewne premie i trochę mnie to mierzi.
@ Krzemień
OdpowiedzUsuńGeneralnie mam podobne odczucia (próba mariażu AD&D i 3e). Podejrzewam, że będzie się dało przetrawić. Na pierwszy rzut oka martwi mnie niestety jedna sprawa, a mianowicie zbyt rozdęty przyrost HP - wystarczy spojrzeć na statystyki przeciwników, takich jak orge, troll, czy nawet dark cultist.
Mi jak na razie się podoba, cieszy mnie wyraźniejsze dodanie "Character Themes" i "Backrounds", dodaje to trochę mięcha postaci.
OdpowiedzUsuńNa pierwszy rzut oka, wygląda całkiem obiecująco. Szczególnie "theme" i "background" wydają się całkiem fajnym urozmaiceniem tworzenia postaci (o ile dobrze pamiętam, podobne rozwiązanie było już obecne w niektórych podręcznikach settingowych do 4e).
OdpowiedzUsuńDla mnie to D&D 3.75 z tego co widzę. :P
OdpowiedzUsuńTeż na początku miałem kłopoty z pobraniem. Wiele zmian mi się podoba, ale szkoda, że to raczej pucowanie poprzedniej edycji (plus powrót do przeszłości i zapomnijmy o czwórce), niż coś naprawdę nowego. Tak to na razie wygląda. Ja tam wiele rzeczy z czwórki lubiłem i niektórych będzie mi szkoda. Ale test robię już jutro, zobaczymy jak będzie.
OdpowiedzUsuńNa potrzeby swoje i swoich graczy spisałem kilka przemyśleń po pierwszej lekturze, może kogoś to zainteresuje:
http://grejestr.blogspot.com/2012/05/dnd-next-pierwszy-rzut-oka.html