Rok 2014 zdaje się być rokiem Dungeons and Dragons. Wielkimi krokami nadciąga nowa edycja "matki" wszystkich RPG i choć na razie wiadomo o niej niewiele, możemy spodziewać się wysypu informacji w najbliższych miesiącach. Premiera piątej edycji zbiegnie się też z innymi grami, o których chciałbym napisać kilka słów poniżej.
Zacznijmy od tego, co już funkcjonuje i znamy, czyli strony DnDClassics. Co tydzień publikowane są elektroniczne wersje produktów do (A)D&D. Za zasady otrzymujemy te do pierwszej i drugiej edycji AD&D, a także do późniejszych edycji - trzeciej i czwartej. Dosyć mocno promowane są światy: Dragonlance, Ravenloft, a ostatnio Al-Quadim. Każdy znajdzie coś dla siebie: podręczniki źródłowe, przygody, rozszerzenia zasad.
Drugą, elektroniczną odmianą D&D na którą chciałbym zwrócić uwagę jest Neverwinter MMO. W moim przypadku funkcjonuje ono trochę na uboczu, pewnie z racji tego, że mój komputer nie pociągnie gry. Niemniej darmowe MMORPG osadzony w świecie Zapomnianych Krain powinien zainteresować fanów D&D (jeśli już tego nie zrobił). Niebawem ma się ukazać trzecie rozszerzenie, Curse of the Icewind Dale i zbiera całkiem niezłe recenzje.
Jeśli nie macie ochoty grać z innymi ludźmi, pozostają odświeżone i ulepszone wersje BaldursGate i Baldur's Gate II: Shadows o Amn. Wczoraj, 18 kwietnia, miała premierę androidowa wersja pierwszej odsłony kultowego cyklu, a pierwsze oceny są nader pozytywne. Gra jest dostępna w sklepie Google Play, a ja przymierzam się do kupna tabletu. :)
Tyle o grach elektronicznych, które istnieją już na rynku. Następne dwa newsy są bliższe duchowi D&D.
Na początku tego roku firmy Wizards of the Coast i WizKids ogłosiły współpracę. WizKids to firma zajmująca się produkcją figurek, najbardziej znana z z systemu HeroClix. Modele są fabrycznie malowane, sprzedawane w losowych boosterach, a sama gra niesamowitą frajdę. WizKids ogłosiło, że w ramach współpracy z WotC wyda dwie linie figurek. Pierwsza z nich ma przedstawiać postacie znane z przygód, nowych podręczników i dodatków. Będą pasowały zarówno do rozegrania Tyranny of Dragons jak i nowych sezonów D&D Encounters, jak również do gry, która zelektryzowała mnie swoją zapowiedzią.
Jakiś czas temu WizKids zakupiło licencję, na mocy której firma mogła wykorzystywać zasady, jakie Fantasy Flight Games opracowało dla potrzeb gry X-Wing. Tak powstała gra osadzona w uniwersum Star Trek, która ponoć na zachodzie sprzedaje się całkiem dobrze. idąc za ciosem, ogłoszono wydanie Dungeons&Dragons Attack Wing. W grze będziemy dysponowali figurkami smoków, potworów i bohaterów, Będą one fabrycznie malowane i zapewne nie będę ustępować jakością modelom z X-Wing. Zresztą, spójrzcie TUTAJ. Figurki z jednej gry, będzie można wykorzystywać w drugiej.
Na koniec, jeśli wolicie malować, a nie koniecznie grać figurkami, zajrzyjcie TUTAJ. Gale Force 9 od dawna współpracuje z WotC, produkując "peryferia" do gry: znaczniki, markery, mapy. Teraz powiększyła swoją ofertę o figurki. Wykonane z niezwykła starannością, do mistrzowskiego pomalowania, opierające się na publikowanych książkach i przygodach. Jedyna wada to naprawdę wysoka cena...
Innymi słowy, choć na to nie wygląda, to się dzieje. Fani D&D mogą oczekiwać nowej edycji, w tym czasie oddając się innym, "dedekowym" rozrywkom.
Ciekawe jak się to przełoży na polski rynek. Standardowo: 100 podręczników ściągniętych z Rebela, ze 200 z Amazona czy może Artur "Nic nie mogę powiedzieć" Machlowski wystara się o licencję?
OdpowiedzUsuń+1 Enc!
OdpowiedzUsuń