tag:blogger.com,1999:blog-1253409379461680360.post4412317774876345546..comments2023-07-22T14:30:56.477+02:00Comments on Zwój ze Skelos: KB#7 - Ci cholerni gracze!Paladynhttp://www.blogger.com/profile/03647332960299046927noreply@blogger.comBlogger5125tag:blogger.com,1999:blog-1253409379461680360.post-29554773162232880862010-01-11T14:04:59.885+01:002010-01-11T14:04:59.885+01:00Taki rodzaj prowadzenia to jest właśnie to. Sam ni...Taki rodzaj prowadzenia to jest właśnie to. Sam nie wiem czemu takie improwizacje zwykle lepiej mi wychodzą niż wszelkie gotowce (własne czy cudze).Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1253409379461680360.post-74283773786157752662010-01-11T14:01:12.200+01:002010-01-11T14:01:12.200+01:00Ostatni przykład wymiata. :D Moi zazwyczaj też dry...Ostatni przykład wymiata. :D Moi zazwyczaj też dryfują daleko w OD&D, ja za nimi i tylko czas / głód / inne potrzeby przerywają trip. Ciekawe jakby wyglądała taka free-formowa sesja trwająca ze 30 h. ;)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1253409379461680360.post-33063770071920829972010-01-09T11:57:23.012+01:002010-01-09T11:57:23.012+01:00Fajny tekst i gracze do pozazdroszczenia. Ja mam z...Fajny tekst i gracze do pozazdroszczenia. Ja mam zupełnie odwrotny problem - moi gracze tak, rzadko sami z siebie coś robią (innego niż oś fabuły wyznaczonej przeze mnie) , że aż zęby zgrzytająAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1253409379461680360.post-11571880340323979552010-01-08T22:30:32.378+01:002010-01-08T22:30:32.378+01:00Świetny tekst, mości Paladynie! I niestety prawdzi...Świetny tekst, mości Paladynie! I niestety prawdziwy, niezależnie po której stronie stołu się siedzi. :)<br /><br />Często bywa tak, że gracze wymagają super dokładnego opracowania krainy, bohaterów, polityki, historii, a potem i tak jadą/uciekają za granicę, albo kasują najważniejszych bohaterów. ;)Sirielhttps://www.blogger.com/profile/08179153130886798009noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1253409379461680360.post-43214794239341020112010-01-08T20:22:26.904+01:002010-01-08T20:22:26.904+01:00Fajnie się Ciebie czyta. Sam tekst też wydaje mi s...Fajnie się Ciebie czyta. Sam tekst też wydaje mi sie być trafnym... zakładając, że masz pomysłowych graczy. Ja, jako MG borykam się w 90% przypadków z innymi problemami niż nadmiar pomysłów na rozwiązanie tej czy innej sytuacji z drugiej strony ekranu MG (którego nie używam, tak nawiasem). Misterne plany odpadają :-D<br /><br />Zazwyczaj, w przypadku napotkania jakiegoś problemu na sesji scenariusz jest podobny:<br /><br />1. 2-3 godziny planowania i ożywionych dyskusji, połączone ze spoglądaniem na karty postaci w poszukiwaniu jakiś niewykorzystywanych dotąd umiejętności i ekwipunku oraz wertowaniem podręcznika<br /><br />2. Wnioski - nie da się tego zrobić tak, żeby było dobrze<br /><br />3. Frontalny atak<br /><br />Narzekałbym, gdyby nie jeden mały szczegół. Kiedy ja jestem "po drugiej stronie", wcale nie jestem mądrzejszy :-)Roberthttps://www.blogger.com/profile/04591037796930005285noreply@blogger.com