sobota, 29 grudnia 2012

Podsumowanie 2012

Liczyłem że przed podsumowaniem 2012 roku uda mi się jeszcze napisać raport z sesji w Travellera, wzbogacony o mechanikę, ale wszystko wskazuje na to, że jutro nie zagramy. W takim razie chyba pójdę za modą, jaka się zrobiła ostatnimi czasy i podsumuję, jak ten rok wyglądał z mojego, erpegowego punktu widzenia. Do tego kilka planów na przyszłość, być może nawet uda się je zrealizować?

czwartek, 27 grudnia 2012

Wieści ze Zwoju cz.4

Dzisiaj będzie dość krótko, acz mam nadzieję treściwie. Gnany obowiązkami i termonami, przedstawiam krótkie zestawienie tego, co się dzieje w tematach związanych z zainteresowaniami bloga. Mam nadzieję, że czas o okoliczności pozwolą mi za kilka w terminie podsumować ten rok.

niedziela, 23 grudnia 2012

Mongoose Traveller - recenzja i rzut okiem

Ten post nie powstałby gdyby nie zaskakujący prezent od Key-Ghawra. Podczas jego wizyty w Warszawie umówiliśmy się na spotkanie, rozmowę i wymianę kserówek. Co zaskakujące, dr. Key sprezentował mi kieszonkowe wydanie Travellera, nie wiedząc, że tym samym odmienia historię RPG. Do tamtej pory gdy myślałem o prowadzeniu SF, automatycznie zakładałem wykorzystanie zasad Alternity. Lektura podręcznika sprawiła, że zmieniłem zdanie. Ostatnimi czasy preferuję mechaniki prostsze, mniej skomplikowane i bardziej intuicyjne. Takie, przy których nie muszę wkuwać wielu rzeczy na pamięć, które dają się łatwo modyfikować i są odporne na błędy wynikające z takich zmian.

Ważną rzeczą jest to, abym nie musiał zbytnio dłubać przy zasadach, aby odpowiadały mi i zajmowały niewielką część potencjału intelektualnego, jaki przeznaczam na grę. Prowadzenie SF to cięższa robota, niż fantasy, trzeba pomyśleć o wielu rzeczach, które w przypadku quasi-średniowiecznych realiów są podane na talerzu. Stąd prostota i sprawność reguł to nieoceniona pomoc. dodatkowo, ostatnimi czasy prowadzę przez internet, stąd co bardziej skomplikowane mechaniki odpadają, inaczej rozmawia się przez komunikator, inaczej na żywo, a omawianie niuansów reguł to już koszmar.

piątek, 21 grudnia 2012

KB RPG #38 - Gry jak wino

Darken zaproponował bardzo fajny temat. W ogóle, od trzech edycji Karnawału Blogowego trafiają się ciekawe myśli przewodnie, przezywam jakiś renesans. Cztery lata temu rozpocząłem coś, co miało być "Ultimate Campaign", od zera do bohatera, od pierwszych poziomów do epickich. Wiele takich gier zaczynaliśmy, żadnej nie dokończyliśmy. I choć tym razem dopatrzyliśmy do levelów -nastych, kampanii w Forgotten Realms przyświecało coś jeszcze...

Najdziwniejsze jednak było to, jak ów eksperyment wymknął się spod kontroli...

niedziela, 16 grudnia 2012

Traveller: Odległe Słońca - założenia

Dzisiaj zamieszczam pierwszy z tekstów, które wykraczają poza dotychczasowe ramy bloga. A więc nie będzie o Howardzie, Lovecrafcie, czy D&D, które ostatnio zdominowało moje posty. Sytuacja życiowa zmusiła mnie do zawieszenia grania face-to-face jedynie mogę sobie pozwolić na sesje on-line. Na szczęście mam fajną ekipę, która ustaliła się grając w Swords&Wizardry. Po dość niefortunnym zakończeniu kampanii (ale jakże klimatycznym, na długo je zapamiętam!), postanowiliśmy, że chcemy grać dalej. W rozmowie o tym "za co się bierzemy" padł wybór na Travellera. To ogromna zmiana, ale przyznam szczerze, że miałem nadzieję, na taki obrót spraw.

poniedziałek, 3 grudnia 2012

A miało być tak pięknie...

Baldur's Gate to gra mojego życia.
Podstawową wersję przeszedłem kilka razy, bawiłem się modami, uwzględniałem wydarzenia z gry w moich Zapomnianych Krainach. Kiedy gruchnęła wieść o wzbogaconej edycji, nie posiadałem się z radości. Choć zwykle tego nie robię, zamówiłem w ciemno pre-order. I trzeba było się trzymać ustalonej zasady...